Spis treści Spis treści....................................................................................................................................1 Szczątki, silniki i FBI. ........................................................................................................1 Copyright by Wojciech Mann 2009 Autor zaznacza, że fakt udostępnienia książki w Internecie nie oznacza, że prawo autorskie przestało obowiązywać. Rozpowszechnianie i powielanie książki bez zgody autora jest zabronione, jednakże autor chętnie udzieli zgody na zamieszczenie jej obszernych fragmentów na stronach internetowych.
Szczątki, silniki i FBI. „Szczątki znalezione na zewnątrz Pentagonu są niezgodne z uderzeniem Boeinga 757 lub jakiegokolwiek innego samolotu z porównywalnymi wymiarami.” A. K. Dewdney , profesor Nauk Komputerowych Uniwersytetu Waterloo, adiunkt Nauk Komputerowych Uniwersytetu Western Ontario. Boeing 757 ma 2 silniki Pratt&Whitney ze stopu stali i tytanu mające 2,7 metrów średnicy oraz 3, 6 m długości każdy, i ważące 6 ton! Tytan ma temperaturę topnienia 1688 st. C, Paliwo lotnicze jest węglowodorem osiągającym stałą temperaturę 1120 st. C zakładając, że pali się w sposób ciągły przez… 40 minut. Paliwo spłonęłoby natychmiast po uderzeniu, więc jest niemożliwe, że 12 ton stali i tytanu nagle wyparowało. Oba silniki powinny być znalezione w Pentagonie! Zamiast tego znaleziono pojedynczy silnik samolotu turbinowo odrzutowego o średnicy w przybliżeniu 90 cm. Nie ma 2 wielkich silników, ale odnaleźli coś przypominającego kawałek jednego, małego silnika… coś bardzo przypominającego silnik np. bezzałogowego samolotu Global Hawk, który zaopatrzony jest w pojedynczy silnik; lub też jeden z silników samolotu A-3 SkyWarrior. 12 ton stali nie mogło wyparować, co dopiero 60 ton całego samolotu, łącznie z bagażami, czy ludźmi. Oczywiście pojawiły się spory na temat tego, skąd pochodzi ten silnik. Zapominając o tym, że mógł być zwyczajnie podrzucony, wielu ludzi optuje z Global Hawkiem, a wielu z SkyWarrior’em. „To, co widzimy, to część silnika odrzutowego JT8D wykorzystywanego w myśliwcu A-3 SkyWarrior, należącego do Sił Powietrznych USA.” – Karl Scharz, dyrektor Patmos Nanotechnologies LLC. Tak czy owak, nie był to żaden Boeing, co potwierdza John Brown, rzecznik firmy Rolls Royce: „To nie jest część od jakiegokolwiek silnika Rolls Royce’a, przynajmniej takiego, który bym znał.” Co ciekawe, na zdjęciach z wewnątrz Pentagonu nie ma żadnych wielkich i udowodnionych części samolotu, nie ma bagaży ani ciał. Jest za to wiele innych biurowych rzeczy, które, jeśliby samolot wyparował, też by wyparowały, a na zdjęciach powinny być widoczne jakieś nadtopienia i wiele spalonych rzeczy. Ale tego nie było widać… Po za tym, jakim prawem obok dziury znajdują się okna, i to w nienajgorszym stanie?
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/pages-en/wr-eng.html. Powyżej szczątki znalezione w Pentagonie. Zdjęcie po lewej (fragment mniejszy od nóg człowieka stojącego obok) warto porównać z wcześniej przedstawionym zdjęciem silnika i kobiety w różowym uniformie. Dwa gigantyczne supersilniki i jedyne co pozostało to szcząteczki na powyższych zdjęciach. Chyba, że był to samolot bezzałogowy lub co bardziej prawdopodobne, podrzucono je.
Powyżej dokładniejsza analiza zdjęcia szczątek z Pentagonu umieszczonego wyżej po lewej. Z ogromnych silników rzekomo pozostałą jedna małą część, mniejsza od ludzkiej nogi. http://frustratingfraud.blogspot.com/search/label/Pentagon%20attack
Boeing posiada dwa silniki, a tam znaleziono coś przypominającego jeden (!) silnik!? Gigantyczny kilkudziesięciotonowy Boeing znikł zostawiając po sobie małe cząsteczki? A może raczej to po samolocie bezzałogowym? Może ktoś to podrzucił? Rząd zawsze podrzuci coś takiego, ponieważ wie, że wielu ludzi da się nabrać. Ba! Mogli to podrzucić w czasie remontu jeszcze przed atakiem na Pentagon! Ludzie po prostu chcą myśleć, że rząd jest dobry i z chęcią dadzą się nabrać. Zobaczą coś takiego, uwierzą rządowi i zapomną o kilkudziesięciu tonach samolotu, o dziesiątkach krzeseł w tym samolocie, jego całych (!) gigantycznych dwóch (!) silnikach, kokpicie, ciałach ofiar, oknach, komputerach, zwłokach i całej reszcie kilkudziesięciu ton, których nie ma w Pentagonie!
http://physics911.net/omholt.
Powyżej fragment silnika samolotu który uderzył w WTC. Wleciał on w stalową wieżę i przetrwał w takim stanie. W Pentagonie znaleziono zaś przedstawiony wcześniej trudny do identyfikacji kawałeczek silnika jakiegoś samolotu. Warto porównać te zdjęcia. Jest też dość prawdopodobne, że fragment silnika znaleziony w Pentagonie pochodzi z samolotu A-3 Skywarrior, który ewentualnie mógł wlecieć w Pentagon. Samolot ten może używać silnika z Boeinga 737. W projekty związane z A-3 zaangażowany był koncern Raytheon. Samoloty takie znajdują się m.in. w bazie Raytheonu w Van Nuys w Kalifornii. Raytheon zaangażowany był również w wojskowe projekty związane z Global Hawkiem.
A3 Sky Warrior może przypominać samolot pasażerski, co przy odpowiednim kamuflażu mogłoby nabrać wielu świadków. Co więcej, jego rozmiary i szczątki bardziej pasowałyby do tego, co widać na zdjęciach z Pentagonu. http://www.a3skywarrior.com/jpg/a3d3.jpg.
Panowie w garniakach zbierający dowody z miejsca zbrodni. http://www.pentagon.hotnews.pl/ Dziwne, prawda? Brak śladów po stabilizatorze i tylnich skrzydłach, a przede Photo by U.S. Army, Staff Sgt. Carmen L. Burgess 9/11/01 wszystkim brak Boeinga 757! W Pentagon uderzył mały samolot bezzałogowy!
Szczątki z wojskowego samolociku, który uderzył w Pentagon trzeba było szybko pozbierać. Zaraz po zamachu przybyło FBI i oznaczyło miejsce jako teren zbrodni federalnej. Następnie razem z cywilami przeczesują dokładnie trawnik, zbierają wszystkie drobne części, konfiskują je, a następnie w ciągu 24 godzin zbierają wszystkie nagrania. Agenci zebrali
Agenci FBI usuwają dowody. http://pentagonresearch.com/evidence.ht ml
szczątki i ukryli je, ponieważ ktoś niepowołany badając je mógłby ustalić, co w rzeczywistości uderzyło w Pentagon. W międzyczasie FBI kazało ewakuować poszkodowany fragment Pentagonu. Ewakuacja objęła ekipy ratownicze! O co tu chodziło? O usunięcie dowodów? Podrzucenie fałszywych? Zamordowanie potencjalnych świadków? Same ekipy ratownicze również rodzą kolejne pytania. Do przeszukiwań Pentagonu ściągnięto psy z ekipy K-9. Psy z tej ekipy specjalizują się odnajdywaniu bomb i ładunków wybuchowych…
http://www.brasscheck.com/videos/911/911pentagon.html
Lekko mówiąc, powinniśmy go zobaczyć tam w środku… http://silentbutdeadly.ifrance.com/
Obok Pentagonu pojawił się kawałek kadłuba. Według rządu część ta pochodzi z Boeinga, jednakże mógł pochodzić z zupełnie innego samolotu. W dodatku kawałek ten był w dość dobrym stanie, nie było żadnych śladów osmolenia czy zadrapania a samolot miał uderzyć z prędkością 850 km/h, po czym miał nastąpić wybuch i spalenie benzyny. Poza tym znaleziono wiele małych i lekkich szczątek niewiadomego pochodzenia – większość z nich została zabrana i ukryta przez panów w garniakach. Jeżeliby samolot wyparował, to byłby to pierwszy taki wypadek w historii! Znaleziono też coś wyglądającego na część podwozia, które mogło należeć do bezzałogowego samolotu Global Hawk. Do tego wojsko nie chce udostępnić zdjęć wysokiej jakości. Gdyby bajeczka z Boeingiem była prawdziwa, to zdjęcia wysokiej jakości od razu obiegłyby świat. Ale Amerykanie wiedzą, że gdyby wypuścić zdjęcia wysokiej jakości, to od razu rozpoznano by, że to części samolotu bezzałogowego! Poza tym to tylko kilka części. A części z Boeinga byłoby 60 ton… Kilka części idealnie pasuje do Global Hawk, zaprojektowanego, by ważył jak najmniej. Co jeszcze ciekawsze świat obiegły zdjęcia ludzi zbierających małe szczątki z trawnika przed Pentagonem. Po uderzeniu samolociku trzeba było jak najszybciej pozbierać dowody. Najciekawsze jest, że http://www.pentagon.hotnews.pl/ Ściana, gdzie po pewnym czasie zawalił się za to, co oni zrobili, czyli za zbieranie dowodów z miejsca przestępstwa grozi kilka lat więzienia. Pentagon. Widzimy, że ściany są białe – a podobno miał być duży dym zawierający w sobie samolot, który miał wyparować…
Jak to możliwe, że to nie spłonęło? A ponoć było tak gorąco że cały Boeing wyparował… http://www.pentagon.hotnews.pl/
Z 60 ton, przed budynkiem znaleziono kilka blaszek nie osmolonych popiołem, które nie wiadomo skąd się tam wzięły i których nie zidentyfikowano jako części tego samolotu… Nie ma zniszczeń spowodowanych skrzydłami ani pionowym stabilizatorem. Nie ma silników, które też znikły… Do tego okna obok dziury są w doskonałym stanie.
http://www.pentagon.hotnews.pl/
Szczątki Lotu 175, które wyleciały z WTC. I to są wyraziste i udowodnione szczątki. http://911research.com/planes/evidence/photos/hullpiece.html
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/pages-en/wrhttp://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Flight_77_wreck eng.html age_at_Pentagon.jpg Po lewej mały fragment blaszki sprzed Pentagonu. Po prawej Boeing, który miał wbić się w Pentagon. Czy z tej gigantycznej ilości stali pokrywającej Boeinga po prawej miałaby pozostać ta mała blaszka po lewej, którą trudno byłoby zaznaczyć na Boeingu ze względu na swą wielkość?
http://pentagonresearch.com/068.html http://pentagonresearch.com/074.html Kolejne dziwne szczątki niewiadomego pochodzenia. Podrzucono je czy pochodzą z czegoś, co uderzyło w Pentagon?
Kolejna dziwnie wyglądająca blaszka. Widzimy, że podrzucono elementy wyglądające głównie na fragmenty zewnętrzne samolotu, nie ma zaś np. ani jednego krzesła. http://pentagonresearch.com/075.html.
L: niezidentyfikowana część, nie wiemy gdzie została znaleziona. http://pentagonresearch.com/076.html
P: agentom FBI wpadły w ręce jakieś szczątki – trzeba je ukryć! http://pentagonresearch.com/111.html
Kolejne niezidentyfikowane szcząteczki, po prawej coś, co może być fragmentem koła samolotu. Nie da się na podstawie zdjęcia określić, czy zostały podrzucone, czy pochodzą z czegoś co uderzyło w Pentagon. Niektórzy uważają, że samolot rozpadł się na takie szcząteczki, ale tak rozdrobnione, w tak małej ilości, nie wykonałyby idealnej dziury. Czy nie jest to irytujące, że próbujemy badać te szczątki na podstawie zdjęć, nie mając żadnego dostępu do tych szczątek? Rząd boi się ich udostępnić, ponieważ wtedy prawda wyszła by na jaw. http://pentagonresearch.com/114.html; http://pentagonresearch.com/082.html